Dwóch członków gabinetu „potajemnie wyraża obawy dotyczące stanu zdrowia Trumpa”... doradca RFK Jr. ujawnia zauważalne objawy u prezydenta

Opublikowano: | Zaktualizowano:
Były doradca RFK Jnr ujawnił mrożącą krew w żyłach teorię na temat prawdziwego stanu zdrowia Donalda Trumpa.
Doktor Aseem Malhotra zasugerował, że „mgła mózgowa” i opuchnięte kostki prezydenta mogą być skutkiem przyjmowanych przez niego leków.
Brytyjski kardiolog i były doradca ruchu Make America Healthy Again powiedział, że domniemane problemy mogą być związane ze stosowaniem przez niego dwóch popularnych statyn, rozuwastatyny i ezetymibu, a nie ze starszym wiekiem.
W wywiadzie dla „Daily Mail” powiedział: „Typowym skutkiem ubocznym statyn, zwłaszcza występującym u osób starszych, jest zmęczenie i zaburzenia świadomości.
„To może wyjaśniać niektóre obserwacje poczynione przez ludzi. Istnieją również badania sugerujące, że statyny mogą powodować obrzęk kostek”.
Dr Malhotra, który obecnie pełni funkcję głównego doradcy medycznego i naukowego nowego ruchu Make Europe Healthy Again, powiedział, że podzielił się swoimi obawami z dwoma anonimowymi ministrami w gabinecie Trumpa. Obaj byli „bardzo zaniepokojeni”.
Dodał, że rozważają teraz przekazanie tych obaw bezpośrednio prezydentowi. Dodał również, że jeśli prezydent przestanie przyjmować statyny, jego domniemane dolegliwości mogą ustąpić w ciągu dwóch do trzech tygodni.
Trump, najstarszy prezydent w historii, został uznany za „w wyjątkowo dobrym stanie zdrowia” przez swojego lekarza, dr Seana Barbabellę, w zeszłym tygodniu po spontanicznym badaniu lekarskim. Otrzymał również szczepionkę przypominającą przeciwko grypie i COVID-19 i powiedziano mu, że jego „wiek sercowy” jest o około 14 lat niższy niż jego prawdziwy wiek.
Dr Aseem Malhotra, brytyjski kardiolog, na zdjęciu powyżej w Birmingham w Wielkiej Brytanii, 6 września. Zasugerował, że domniemane problemy Trumpa mogą być spowodowane statynami
Podczas badania lekarskiego w kwietniu przepisano mu rozuwastatynę i ezetymib w celu obniżenia poziomu cholesterolu i zmniejszenia ryzyka zawału serca lub udaru mózgu. Oba leki przyjmuje się raz dziennie.
W lipcu Biały Dom ujawnił również, że cierpi on na przewlekłą niewydolność żylną, schorzenie dotykające ponad 25 milionów Amerykanów, które może powodować obrzęk kostek.
Trump w ostatnich miesiącach był podatny na wpadki, a w tym tygodniu nazwał premiera Kanady Marka Carneya „prezydentem” i błędnie stwierdził, że jego prezydentura rozpoczęła się w 2016 roku. Niektórzy obserwatorzy uznali jego chaotyczne przemówienia za oznakę pogorszenia funkcji poznawczych, inni jednak zauważyli ogromny stres i obciążenie informacyjne urzędu.
W odpowiedzi na komentarz dr. Malhotry rzecznik Białego Domu Kush Desai powiedział: „Prezydent Trump jest golfistą na poziomie mistrzowskim, z bystrością umysłu i poziomem energii, jakich większość młodych ludzi nie mogłaby sobie wyobrazić.
„Tak zwani 'eksperci' medyczni, zwłaszcza zagraniczni, którzy nie mają żadnego znaczenia w administracji ani nie są w nią zaangażowani, powinni przestać udawać i psuć sobie wiarygodność, wciskając swoje idiotyczne, gorące komentarze fałszywym serwisom informacyjnym, które nie mają niczego lepszego do pokrycia”.
Dr Malhotra, który jutro przedstawi swoje argumenty w Parlamencie Europejskim podczas wydarzenia inauguracyjnego MEHA, od dawna sprzeciwia się stosowaniu statyn, najczęściej przepisywanych leków w USA, przyjmowanych codziennie przez około 92 miliony Amerykanów.
Stanowisko to spotkało się z krytyką ze strony wielu instytucji zajmujących się ochroną zdrowia, w tym British Heart Foundation, która nazwała jego oświadczenia „wprowadzającymi w błąd i błędnymi”.
Dr Malhotra kontynuował: „Uważam, że Donald Trump to niezwykły człowiek i jest genialny w tym, co robi. Ale jako lekarz chcę mieć pewność, że jest prawidłowo leczony i że jego stan zdrowia jest optymalny, w tym przyjmowane leki”.
„Moim zdaniem prezydent Trump najprawdopodobniej odniesie więcej szkody niż pożytku ze stosowania statyn”.
Na zdjęciu powyżej, 13 października, Trump słucha przemówienia prezydenta Egiptu Abd el-Fattaha es-Sisiego podczas szczytu mającego na celu zakończenie trwającej ponad dwa lata wojny między Izraelem a Hamasem
Kontynuował: „Zaletą statyn jest to, że mają one lekkie właściwości przeciwzapalne i przeciwzakrzepowe. Nie mówię, żeby nie brać statyn.
„Odgrywają pewną rolę, zwłaszcza u osób, u których rozwinęła się już poważna choroba serca lub które przeszły zawał serca.
„Ale zasadniczo większość, niemal wszyscy pozostali, nie odnoszą z tego żadnych korzyści, a narażeni są na potencjalne skutki uboczne, które wpływają na jakość ich życia”.
Lekarze pierwszego kontaktu twierdzą, że wskazówki dotyczące przyjmowania statyn powinny pochodzić od lekarzy prowadzących pacjentów. Apeluje się, aby nie przerywać przyjmowania statyn bez konsultacji z lekarzem.
Do częstych działań niepożądanych rezuwastatyny, występujących u ponad jednej na 100 osób, należą bóle głowy, nudności oraz osłabienie lub zawroty głowy. Jednak w 2012 roku FDA dodała do opisu leku utratę pamięci jako możliwe działanie niepożądane. W ówczesnej aktualizacji stwierdzono, że zgłoszenia problemów z pamięcią, występujące dodatkowo u osób przyjmujących statynę, były „rzadkie” i „odwracalne” po odstawieniu leku.
Badanie przeprowadzone w 2015 r. na 500 000 osób, którym przepisano statyny lub inne leki obniżające poziom cholesterolu, wykazało, że u osób przyjmujących te leki prawdopodobieństwo wystąpienia utraty pamięci bezpośrednio po rozpoczęciu ich przyjmowania było prawie czterokrotnie wyższe w porównaniu z osobami, które nie przyjmowały żadnych leków.
W przypadku ezetimibu, częste działania niepożądane występujące u więcej niż jednej na 100 osób obejmują uczucie większego zmęczenia niż zwykle oraz ból brzucha. Lek nie był powiązany z utratą pamięci ani obrzękami, z wyjątkiem reakcji alergicznych.
Statyny ograniczają produkcję cholesterolu w organizmie, co według lekarzy pomaga spowolnić odkładanie się blaszki miażdżycowej na ścianach tętnic i żył. Blaszka ta może się odklejać i blokować naczynia krwionośne, powodując zawał serca lub udar.
Na zdjęciu powyżej widać Trumpa 14 października na pokładzie Air Force One, przygotowującego się do powrotu z Bliskiego Wschodu do USA
Dr Malhotra poddał w wątpliwość, czy Trump odnosi jakiekolwiek korzyści ze stosowania statyn, powołując się na recenzowane badanie z 2016 r. opublikowane w British Medical Journal , którego jest jednym z autorów. Wyniki te wykazały, że osoby z wysokim poziomem „złego” cholesterolu żyją dłużej niż osoby z niższym poziomem tej substancji.
Wspomniał także o drugim badaniu z 2019 r. , które wykazało, że wśród osób w wieku 75 lat i starszych, takich jak prezydent, 446 osób w tej grupie wiekowej musiało regularnie przyjmować statyny, aby odczuć poprawę.
W trzecim badaniu z 2020 r., którego był jednym z trzech autorów , przeanalizowano 35 badań i stwierdzono, że statyny „nie przynoszą żadnych dodatkowych korzyści” pacjentom.
Dr Malhotra zakwestionował również stosowanie przez Trumpa aspiryny, leku, który co czwarta osoba starsza przyjmuje co najmniej trzy razy w tygodniu, aby zapobiec zawałowi serca, twierdząc, że to również nie przyniesie korzyści prezydentowi.
„W przypadku kogoś takiego jak Trump” – powiedział dr Malhotra – „istnieje znacznie większe prawdopodobieństwo poważnego krwotoku, krwotoku zagrażającego życiu, spowodowanego przyjmowaniem aspiryny, niż prawdopodobieństwo, że uchroni go ona przed zawałem serca lub udarem mózgu”.
Dr Malhotra, który ostro krytykował szczepionki mRNA przeciwko COVID-19, powiedział również, że Trump nie musiał przyjąć szczepionki podczas swojej następnej wizyty.
Daily Mail